Wycieczka Towarzystwa Miast Partnerskich Dzierżoniowa do Lipska i Okolic

w dniach 24 –29 czerwca 2019 roku
z okazji 30 lat współpracy Dzierżoniowa i Bischofsheim

Jubileusz 30.lecia współpracy Dzierżoniowa i Bischofsheim przypada za rok, ale stowarzyszenia miast partnerskich z obu miast postanowiły rozpocząć rocznicowe obchody już w tym roku. Lipsk leży pośrodku drogi między Bischofsheim i Dzierżoniowem i stąd decyzja, by tam wspólnie spędzić czas poznając to interesujące miasto z jego historią i zabytkami, a także turystyczne atrakcje okolicznych miejscowości.

Rano o godz. 6.40, 24-go czerwca 20-osobowa grupa członków TMPD wyruszyła autokarem do Lipska na spotkanie tyleż samo liczącej grupy mieszkańców Bischofsheim i sześciorga członków Canta z Nantwich. Po powitaniu przez grupę niemiecką i angielską, po zakwaterowaniu w hotelu ”Markgraf" już o godz.12.30 wspólnie, polskim autokarem ruszyliśmy na zwiedzanie miasta. Dwujęzyczna Pani przewodnik pokazała nam charakterystyczne budowle Lipska, m.in: największy w Europie Dworzec Kolejowy, wysokościowiec w kształcie księgi, Ratusz i obiekty filharmonii oraz opery, wieżowiec z logo Targów Lipskich i dom Schillera, w którym jak informuje tablica w 1875r.powstawała “Oda do radości’ - aktualnie hymn Unii Europejskiej, teraz tu znajduje się jego muzeum. Przejeżdżaliśmy obok Parku Klary Zetkin rozciągającego się po obu brzegach Elstery. Widzieliśmy też Plagwitz, park i dawną dzielnicę przemysłową, która obecnie jest miejscem instytucji kulturalnych. Przejechaliśmy też kilkakrotnie obok mostów i nad Elsterą i dotarliśmy pod monumentalny Pomnik Bitwy Narodów. Jego ogrom robi wrażenie - jest to budowla o wysokości 91m. To panteon ku czci 110tys. poległych w bitwie w 1813r. Bitwa Narodów pod Lipskiem była decydującym starciem w wojnach wyzwoleńczych z Napoleonem i rozegrała się na przedpolach Lipska, wzięło w niej udział 16 nacji. Mogliśmy zwiedzić wnętrze pomnika, wjechać windą na taras widokowy i podziwiać panoramę Lipska. Zgromadzone w muzeum pamiątki związane z Napoleonem, mundury, uzbrojenie, a szczególnie nam bliskie po generale Józefie Poniatowskim - siodło końskie i portret z napisem w języku polskim “Żył dla ojczyzny” uświadomiły nam, że przed przeszło 200 laty zginął i on tutaj. Była to jedna z największych bitew tego stulecia, która pochłonęła wiele ofiar.

 Jak przekazał nam w następnym dniu przewodnik oprowadzający nas po starówce, na ulicy w centrum miasta leżało 20 tyś żołnierzy poległych w bitwie pod Lipskiem. Mieliśmy możliwość zwiedzenia cerkwi św. Aleksego, którą Rosjanie wznieśli by uczcić pamięć swoich 22 tyś. rodaków, którzy zginęli w bitwie pod Lipskiem. Późnym popołudniem, pojechaliśmy do pobliskiej restauracji Napoleon na wspólną kolację.